Hiszpania jest wspaniałym miejscem do życia i pracy. Jesteś młody, beztroski i poddałeś się pokusie, aby przenieść się na chwilę do tego pięknego kraju, aby sprawdzić jak naprawdę się tu żyje. Jesteś teraz o krok od podpisania umowy najmu z właścicielem (sformułowanej tylko w języku hiszpańskim!) i zaczynasz czuć znajomy uścisk w dole żołądka.
Lepiej zrób sobie przysługę i przeczytaj uważnie ten krótki blog, aby uniknąć tych nieznośnych klauzul w dłuższej perspektywie, które przyprawią Cię o ból głowy.
- Klauzula stwierdzająca, że wszystkie urządzenia gospodarstwa domowego są sprawne. Naprawdę? Czy rzeczywiście włączyłeś wszystkie urządzenia kuchenne, sprawdziłeś baterie, włączyłeś światła i sprawdziłeś czy wszystkie działają? Nie? Cóż, masz kłopoty. Ponieważ podpisując się, faktycznie potwierdzasz, że wszystko jest w dobrym stanie, co oznacza, że powstaje domniemanie prawne, że w przypadku, gdy coś się zepsuje - najemca - ponosi winę i jest zobowiązany do zapłaty za naprawę lub wymianę .
- W przypadku sprzedaży najemca musi wyprowadzić się z jednomiesięcznym wyprzedzeniem. Cóż, obawiam się że po nowej zmianie w przepisach dotyczących najmu w 2019 r. każdy właściciel wynajmowanej nieruchomości musi przestrzegać całego okresu obowiązywania umowy najmu, aż do jej zakończenia. Nie możesz zostać prawnie zmuszony do odejścia przed rozwiązaniem umowy.
- Wynajmujący zastrzega sobie prawo do wejścia do wynajmowanej nieruchomości, z jednodniowym wyprzedzeniem w celu „kontroli”. O ile najemca nie wyrazi na to wyraźnej pisemnej zgody, wynajmujący nie może w dowolnym momencie wejść do dzierżawionej nieruchomości. Wynajmując nieruchomość, właściciel traci własność. Jeśli właściciel spróbuje wejść na wynajętą nieruchomość bez zgody najemcy, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za nielegalne wkroczenie na jej teren.
- Czas trwania umowy najmu wynosi 11 miesięcy. Jeśli nieruchomość służy jako główne miejsce zamieszkania w Hiszpanii, a nie jest to wynajem wakacyjny, klauzula ta jest nieważna. Długoterminowy wynajem w Hiszpanii pozwala na minimalny okres 5 lat (7 lat, jeśli właściciel jest osobą prawną). Są to 12-miesięczne umowy odnawialne. I nie zaczynajcie od „cichych odnowień”, które trwają kolejne trzy lata w stosunku do całkowitego czasu trwania umów długoterminowych.
- Kaucja jest równoważna z trzymiesięcznym wynajmem. Nie sądzę. W Hiszpanii wynajmujący może żądać, zgodnie z prawem, jednomiesięcznego depozytu na długoterminowe zezwolenia (zasada ta obowiązuje w całej Hiszpanii, bez wyjątków). Ponadto właściciel może zażądać dodatkowych gwarancji (tj. więcej pieniędzy), ale nie są one prawnie oznaczone jako depozyt zabezpieczający (fianza w języku hiszpańskim). Uważaj, ponieważ niektórzy właściciele są znani z deponowania depozytów najemcy po zakończeniu umowy. Nigdy ich nie zwrócą, podając różne kiepskie wymówki.